Ośrodki narciarskie w Austrii. Czyli gdzie na narty z dziećmi?
Długo się zastanawialiśmy, gdzie na pierwszy ( poważniejszy) wypad zimowy zabrać dzieci. Nie ukrywam, że żyjąc w ciągłej podróży pilnowanie budżetu to dla nas ważna sprawa. Niestety ceny na zimowe wyjazdy są zabójcze ;)- mając na uwadze kilka lekcji z instruktorem, wypożyczenie sprzętu dla dzieci. My z Wojtkiem jeździmy na snowboardzie od 20 lat. Naturalne było dla nas, że i dzieci zachęcimy w tym kierunku, aby też łatwiej było nam coś podpowiedzieć, czy uczyć. Choć Włochy przemawiały jedzeniem i „klimatem”, to po głębszej kalkulacji, prognozie śniegowej padło na Austrię.
Nie ma co się oszukiwać, wyjazd na narty czy snowboard z dziećmi, to zupełnie inna przygoda niż szybkie wypady we dwoje. Tu liczy się nie tylko dobra trasa, ale też: wygodny dojazd, łagodne stoki, szkółki, ciepłe restauracje na szybkie kakao, a przede wszystkim — atmosfera miejsca, w którym cała rodzina czuje się bezpiecznie i swobodnie. Austria od lat jest absolutnym numerem jeden dla rodzin podróżujących zimą. Łączy perfekcyjnie przygotowane trasy, nowoczesną infrastrukturę, bajkowe miasteczka i udogodnienia stworzone z myślą o najmłodszych narciarzach.
Zapraszam Was na sporą dawkę konkretów!
Wybierasz się w podróż ? Sprawdź poniższe artykuły:
Europa – artykuły
Azja – artykuły
Ameryka Północna – artkuły
Ameryka południowa – artkuły
Afryka – artykuły
Spis treści:
Podziel się wpisem z innymi
1. Gdzie na narty z dziećmi? Nasz wybór ośrodka narciarskiego w Austrii
Zell am See – Kaprun – widoki jak z pocztówki
To region, w którym można połączyć jazdę na lodowcu z rodzinnymi trasami.
Zalety regionu
- pewny śnieg dzięki lodowcowi Kitzsteinhorn
- piękne widoki na jezioro
- dobra komunikacja między stokami
- przyjazne strefy dla początkujących
Dla kogo?
Dla rodzin, które lubią połączenie zimy i… pocztówkowych krajobrazów.
Nocleg
Ceny bywały dość skrajne, ale udało nam się znaleźć bardzo dobry hotel w niezłej cenie. Ten wydatek był najbardziej adekwatny do tego co otrzymaliśmy. Hotel znaleźliśmy z wyżywieniem na stronie Nev – Dama. Kiedyś już korzystaliśmy z tego biura i byliśmy bardzo zadowoleni.
W cenie mieliśmy 7 noclegów, śniadania w formie bufetu ( dość proste), snack bar ( nie było dane nam skorzystać, bo byliśmy albo na stoku albo na mieście), kolacje (4 daniowe) do wyboru z menu. I kolacje były sztosem. Zawsze na nie czekaliśmy jak na prezent haha.
Co poza tym? Hotel był bardzo czysty, obsługa miła. Mieliśmy „pokój” z dwoma pokojami, co nie jest oczywiste i częste. Także wieczorami mogliśmy spokojnie z Wojtkiem poimprezować, czyli iść we wczesne kimono :p 😉 Chyba na żadnym wyjeździe nie chodzimy tak wcześnie spać, jak na wypadach zimowych.
W hotelu mogliśmy korzystać z saun, pokój zabaw dla dzieci, pokój gier (ping – pong, piłkarzyki, billard). Była przechowalnia sprzętu i wypożyczalnia.
Karnet
Pojechaliśmy w okolice Salzburga, dokładniej mieliśmy blisko do regionu: Zell am See oraz Kaprun. Co znaczy blisko? Autem z hotelu mieliśmy 10-15 min. Pod hotelem był przystanek, gdzie skibus zgarniał narciarzy. My jednak z góry wiedzieliśmy, że będziemy brać auto. Przy dzieciach jest to wygodna forma transportu (przebrać się, napić, przekąsić, podjechać gdzieś itp). Sam region, jak na rodzinny wypad, gdzie głównie dzieci miały mieć z tego fun i nauczyć się snowboardu uważam za dobry wybór. Było sporo niebieskich i czerwonych stras. Kilka czarnych. Śnieg dopisał. Można było wyjechać na 3025m n.p.m. Nie chcieliśmy ogromnego, popularnego regionu. Dlaczego? Po pierwsze jest drożej, a wiedzieliśmy, że nie wykorzystamy potencjału regionu, po drugie tłum i jeszcze raz tłum.
Dobrze czas na konkrety o karnetach. Pierwsze 3 dni dzieci miały lekcje z instruktorem i dopiero w ostatni potrzebowały karnet. My kupiliśmy karnety dla siebie od samego początku.
Karnet 6 dniowy dla dorosłego kosztował 377euro (sick! :p ), dzieciom wykupiliśmy 3 dniowy za 105euro za dziecko + w sobotę jest promocja dla dzieci i dokupiliśmy 1 dniowy na ten dzień za 15euro za dziecko.
Inne
Oczywiście były dodatkowe koszty jak:
– 3 dniowe, po 3h lekcje snowboardu dla dzieci z instruktorem. Były to prywatne lekcje, bo dali nam taką cenę jak za grupowe: 2500pln!! Cena z kosmosu. Strach wiedzieć ile kosztuje w innych regionach.
– wypożyczenie sprzętu dla dzieci. Nie kupowaliśmy im własnego, bo nie mieliśmy pewności, czy w ogóle im się spodoba. Jedyne co im kupiliśmy ze sprzętu, to gogle
– napoje w hotelu nie były w cenie
– raz daliśmy deski do serwisu na woskowanie
Tak więc sprzęt, napoje, serwis: 1320pln
– paliwo. Jakoś trzeba było dojechać ;): 1200pln
– ubezpieczenie: 500pln
– winiety: 100pln
– Jedzenie na stoku i na mieście + zakupy + apteka i cała reszta. Tutaj obstawiam, że można spokojnie oszczędzić. Jednakże w naszym przypadku nie było to takie łatwe. O ile podczas zajęć dzieci z instruktorem, my z Wojtkiem śmigaliśmy na desce. Po tym czasie spotykaliśmy się wszyscy i szliśmy coś zjeść mniejszego. W pozostałe dni dzieci były z nami. Uczyliśmy dzieci razem przez pewien czas, później jedna osoba szła pozjeżdżać sama, a druga zostawała z dziećmi. Samemu na stoku z dwójką uczących się dzieci było średnio bezpieczne, gdzie jedno jedzie w jedną stronę, drugie w drugą plus inni zjeżdżający nie grzeszyli odpowiedzialnością. W tym czasie jeden z nas, z dziećmi często szliśmy coś zjeść na stoku. Wtedy wydatki rosły.
2. Regiony narciarskie w Austrii
Serfaus–Fiss–Ladis – numer jeden dla rodzin
Jeśli istnieje „Disneyland dla narciarzy”, to właśnie tam. Serfaus–Fiss–Ladis jest znane jako najbardziej rodzinny region w całych Alpach.
Dlaczego pokochają go rodziny?
- największe w Europie strefy dla dzieci: Bertas Kinderland, Murmlipark
- szkółki narciarskie na najwyższym poziomie
- łagodne, szerokie trasy
- podgrzewane kanapy (!), szybkie gondole
- mnóstwo atrakcji off-ski: zjeżdżalnie, place zabaw w śniegu, ścieżki sensoryczne
Dla kogo?
Dla rodzin z dziećmi od 3 lat wzwyż, również dla totalnych początkujących.
SkiWelt Wilder Kaiser – idealny dla początkujących
Ogromny, ale niesamowicie przyjazny. Świetne dla rodzin, które chcą mieć wszystko “pod nosem”.
Zalety SkiWelt
- bardzo szerokie, łatwe trasy (mnóstwo niebieskich)
- snowparki dla dzieci
- funslope’y i tory do zabawy
- wiele kolejek działających z myślą o najmłodszych
Dla kogo?
Dla rodzin, które chcą mieć dużo możliwości bez konieczności trudnych zjazdów.
Alpbach (Ski Juwel) – klimat tradycyjnej Austrii
Jeden z najładniejszych regionów Alp, bardzo spokojny, bez masowej turystyki.
Dlaczego warto?
- rodzinne szkółki narciarskie
- bardzo bezpieczny region
- świetne dla dzieci 4–12 lat
- przystępne ceny
Dla kogo?
Dla rodzin, które szukają spokoju i alpejskiego klimatu.
Saalbach–Hinterglemm – rodzinny Mekka funslope’ów
Ogromny teren, mnóstwo atrakcji dla dzieci i doskonała infrastruktura.
Zalety
- kilka najfajniejszych funslope’ów w Austrii
- wiele szkółek
- świetna komunikacja wyciągami
- dobre jedzenie i regionalne restauracje
Dla kogo?
Dla rodzin, które lubią duże ośrodki i dobrze rozwinięty apres-ski.
3. Bezpieczeństwo na stoku z dziećmi
Austria jest bardzo bezpieczna, ale warto pamiętać o kilku rzeczach:
✔ kask obowiązkowy dla dzieci
✔ na początku wybieraj niebieskie trasy
✔ przerwy co 1–2 godziny
✔ naukę powierz profesjonalnym instruktorom
✔ unikaj ruchliwych tras po godz. 14.00
4. Udogodnienia dla rodzin
W większości austriackich ośrodków znajdziesz:
- toalety dla rodzin
- miejsca do karmienia / przewijania
- restauracje z menu dziecięcym
- wypożyczalnie sprzętu dla najmłodszych
- ogrzewane gondole i szybkie kolejki
- kids zones i snow parki
5. Pogoda i najlepsza pora na wyjazd
Grudzień
– pięknie, świątecznie, ale śnieg różnie
– najlepsze regiony: lodowce i ośrodki wysoko położone
Styczeń
– dużo śniegu, puste stoki
– super dla rodzin lubiących spokój
Luty
– najlepsze warunki, ale największe tłumy
– ferie → wyższe ceny
Marzec
– słońce, świetne warunki po 10:00
– idealne dla małych dzieci
6. Fotogaleria
Zapraszam Was do obejrzenia zdjęć, które mogą Wam pomóc
w podejmowaniu decyzji, jeżeli ktoś z Was rozważałby ten kierunek lub hotel.

















Podoba Ci się moja twórczość? Może ten artykuł wniósł wiele informacji? Może po prostu dowiedziałeś się czegoś ciekawego, wzruszyłeś się, zaśmiałeś? Możesz postawić mi wirtualną kawę, po prostu wesprzeć Twórcę. Będzie mi niezmiernie miło. Ponadto wspierając mnie na Patronite możesz otrzymać ode mnie e-booka “Mój subiektywny przewodnik: Japonia – ścieżkami rodziny nomadów”
7. Podsumowanie
Austria to jeden z najlepszych kierunków w Europie, jeśli szukasz rodzinnego wyjazdu na narty lub snowboard. Idealnie przygotowane trasy, świetne szkółki, mnóstwo udogodnień i bezpieczeństwo sprawiają, że zimowe ferie stają się naprawdę beztroskie — nawet jeśli jedziesz z maluchami.
Wystarczy dobrze wybrać ośrodek, dopasować trasy do umiejętności dzieci i… pozwolić zimie zrobić magię.

fotografka
Jak Ci się podoba artykuł?
Jeżeli myślisz o podróży i masz dodatkowe pytanie, napisz
w komentarzu lub napisz do mnie na Instagramie. Ja postaram się Tobie pomóc.



Dodaj komentarz