Da Nang to miasto, które nas bardzo pozytywnie zaskoczyło – nowoczesne, ale blisko natury; energetyczne, ale z pięknymi, cichymi zakątkami; pełne lokalnego jedzenia, plaż i świetnej bazy wypadowej do kulturowych pereł Wietnamu.
Jeśli planujesz podróż do środkowego Wietnamu, Da Nang będzie idealną bazą. I to zarówno dla rodzin, par, jak i osób podróżujących solo. W tym artykule zabiorę Cię do miejsc, które naprawdę warto zobaczyć.
Wybierasz się w podróż ? Sprawdź poniższe artykuły:
Europa – artykuły
Azja – artykuły
Ameryka Północna – artykuły
Ameryka południowa – artykuły
Afryka – artykuły
Spis treści:
Podziel się wpisem z innymi



1. Krótka historia Da Nang
Da Nang leży w sercu Środkowego Wietnamu, w regionie, który przez stulecia był miejscem spotkania trzech wielkich kultur: Czamów, Wietnamczyków i wpływów francuskich.
- Królestwo Czamów (Champa) rządziło tu od IV wieku. To oni budowali świątynie My Son i rzeźbili piaskowiec jak mistrzowie renesansu. Ich kultura była bardziej zbliżona do indyjskiej niż do reszty Wietnamu.
- W XV wieku region przejęło cesarstwo Dai Viet, a Da Nang rozwijało się jako port morski.
- W XIX wieku Francuzi uczynili z Da Nang (wtedy Tourane) jedno z najważniejszych strategicznych miejsc na wybrzeżu.
- Podczas wojny wietnamskiej powstała tu największa baza lotnicza USA w Azji – obecnie lotnisko Da Nang International Airport.
Dziś Da Nang to obecnie nowoczesne miasto. Byliśmy pod wieloma rzeczami bardzo pozytywnie zaskoczeni. Widać też, jak prężni i szybko się rozwija. Budynek za budynkiem powstaje.
Jeżeli to Twoja pierwsza podróż do Wietnamu, to koniecznie przeczytaj co warto wiedzieć przed podróżą
A Jeżeli masz w planach wycieczkę do Hoi An, to te polecane miejsca Ci się spodobają.
2. Co warto zobaczyć w Da Nang i okolicy?
Marble Mountains (Ngu Hanh Son)
Marble Mountains, czyli Góry Marmurowe, to pięć wzgórz symbolizujących pięć żywiołów: ogień, wodę, ziemię, metal i drewno. Największa i najważniejsza z nich to góra Thuy Son – „Góra Wody” – i to właśnie ją odwiedza większość podróżnych. Wnętrze góry kryje system jaskiń, w których od czasów starożytnych palono kadzidła, chowano mnichów i odprawiano ceremonie buddyjskie. Jedną z najsłynniejszych grot jest Huyen Khong Cave – ogromna, naturalna katedra skalna, do której światło wpada przez otwory w sklepieniu, tworząc mistyczną atmosferę. My akurat byliśmy jak było pochmurnie i to był chyba klucz do sukcesu, aby jaskinia była cała dla nas 😉 Przypuszczam, że w te piękne, słoneczne dni jest bardzo oblegana dla zdjęć.



W czasie wojny Amerykanie wykorzystywali jaskinie jako punkty obserwacyjne, a partyzanci Viet Congu ukrywali się w tunelach pod masywem. Dziś góry są przede wszystkim wielką lekcją historii, religii i kultury. Na szczycie znajdziesz starożytne pagody, ołtarze wykute w skale, posągi buddyjskie i punkty widokowe, z których rozciąga się panorama całego wybrzeża. Na dole działają warsztaty rzeźbiarskie – region słynie z marmuru, choć obecnie surowiec jest importowany, bo lokalne złoża są objęte ochroną. Każda rzeźba, którą tu kupisz, powstaje tradycyjnymi metodami, przekazywanymi między pokoleniami od setek lat. W jednym miejscu jest możliwość wyjechania windą na samą górę.
Oczywiście do wszystkich tych miejsc obowiązują opłaty – właściwie za wszystko 😉 Nie są to ogromne kwoty, ale tu wyjechanie windą bilecik, zjechanie windą bilecik, wejście do jaskini bilecik 😉 Nie mniej jest to szczerze fascynujące miejsce i bardzo piękne.



Son Tra Peninsula – Małpia Góra i Lady Buddha pilnująca wybrzeża
Półwysep Son Tra to jeden z najpiękniejszych naturalnych obszarów w całym centralnym Wietnamie. Miejsce to było przez dziesięciolecia zamkniętą strefą wojskową – amerykańskie radary i stacje nasłuchowe zajmowały większość szczytów. Dzięki temu natura pozostała tu praktycznie nietknięta. Dziś Son Tra słynie z gęstych tropikalnych lasów i rzadkich, czerwono-czarnych langurów Douc, które uchodzą za jedne z najpiękniejszych małp świata.
Najważniejszym punktem półwyspu jest Lady Buddha — 67-metrowy posąg bogini bodhisattwy, który stoi na klifie i patrzy w stronę morza, chroniąc rybaków. To najwyższy posąg buddyjski w Wietnamie, widoczny z wielu kilometrów. Pagoda Linh Ung, w której znajduje się Lady Buddha, jest pełna misternie zdobionych bram, rzeźb lwów, smoków i kwiatowych ornamentów. Droga wokół półwyspu prowadzi przez punkty widokowe, ukryte plaże, laguny i miejsca, gdzie możesz zatrzymać się na kawę i patrzeć, jak nad oceanem szybują orły. To raj dla fotografów i wszystkich, którzy chcą poczuć naturę. Najlepiej jechać rano – wtedy szanse na spotkanie langurów są największe.
Muszę też Cię ostrzec przed tymi małpkami – miej zamkniętą torebkę, nie trzymaj jedzenie w rękach. Zwierzęta te są naprawdę szybkie, zwinne i sprytne. Widzieliśmy jak porwała zapakowanego loda, odpakowała sobie, rzuciła papierkiem w człowieka i uciekła na górę trzymając sobie loda na patyku 😉
Jest tu też trochę bezpańskich psów. Nie są groźne, ale warto zachować czujność.
My Khe Beach – plaża, którą Amerykanie nazwali „najpiękniejszą na świecie”
Plaża My Khe to pas ponad 30 kilometrów jasnego piasku, który ciągnie się bez końca. To miejsce, które w czasie wojny amerykańskiej służyło jako punkt odpoczynku dla żołnierzy z pobliskich baz – i to właśnie oni nazwali tę plażę „najpiękniejszą, jaką kiedykolwiek widzieli”. Dziś, choć Da Nang rozwija się błyskawicznie, My Khe zachowała swój naturalny, spokojny charakter. Są tu fale idealne do surfingu i bodyboardingu. Co ciekawe, wczesnym rankiem plaża zamienia się w jedną wielką siłownię – mieszkańcy biegają, ćwiczą tai chi, gimnastykują się i piją kawę na plastikowych stołkach.
Wieczorem z kolei open bary zapalają lampki, gra muzyka i często odbywają się tu spontaniczne jam sessions. Plaża jest również bardzo bezpieczna i świetna dla rodzin – łagodne wejście do wody i ratownicy obecni w sezonie zdecydowanie ułatwiają relaks. A jeśli lubisz jedzenie uliczne, wzdłuż plaży znajdziesz setki stoisk z owocami morza – grillowane ośmiornice, małże, krewetki i słynne dania z „hot pot”.
Dragon Bridge – największy, ogniowy smok w Wietnamie
Most Smoka jest dziś ikoną całego miasta i jednym z tych miejsc, które robią wrażenie także na osobach, które myślą, że „mosty to nic specjalnego”. Zbudowany w 2013 roku, stanowi symbol siły, rozwoju i szczęścia. Smoki w kulturze Wietnamu są opiekunami deszczu, dobrobytu i ochrony przed nieszczęściami. Cała konstrukcja ma ponad 660 metrów i została zaplanowana tak, aby naprawdę wyglądała jak smok przecinający rzekę Han; jego metalowe łuski odbijają światło niczym złota zbroja. Największą atrakcją są weekendowe pokazy – w soboty i niedziele o godzinie 21:00 smok dosłownie zaczyna ziać ogniem i wodą. Wydobywają się z niego ogromne płomienie, a chwilę później mglista woda, która w upalne dni daje przyjemną mgiełkę. Most ma także znaczenie symboliczne dla mieszkańców. Kiedy został otwarty, uważano to za moment, w którym Da Nang zaczęło nową erę rozwoju. Dzisiaj wokół mostu powstały promenady, kawiarnie, tarasy widokowe i ścieżki spacerowe. Najlepszy widok? Od strony białego mostu Tran Thi Ly – tam grafika smoka układa się idealnie w całość. Jeśli jesteś fotografem, to jedno z tych miejsc, gdzie statyw koniecznie musi iść z tobą. Most o zachodzie słońca wygląda jak złoty wąż wijący się w blasku pomarańczowego nieba.
Ba Na Hills i Golden Bridge – surrealistyczna kraina w chmurach
Na początku muszę napisać, że osobiście nie dotarliśmy do tego miejsca, bo po prostu nam pogoda przeszkodziła. Z drugiej strony, po przeczytaniu historii tego miejsca, było mi trochę przykro, że te ręce na moście nie są „rzeźbą wkutą w skałach od xxx lat” tylko zrobione pod…turystów, zdjęcia, instagram itp. Dla mnie Ba Na Hills to miejsce, które trudno opisać inaczej niż „Wietnam spotyka Disneyland”. Leży na wysokości ponad 1400 metrów, dzięki czemu panuje tam chłodniejszy klimat. Największą atrakcją jest oczywiście Golden Bridge, słynny złoty most, podtrzymywany przez gigantyczne dłonie wyrastające ze skał. Choć most jest stosunkowo nowy (otwarty w 2018 roku), stał się jednym z najczęściej fotografowanych miejsc na świecie o czym wspomniałam powyżej 😉
Sam przejazd kolejką linową jest ponoć super przeżyciem (opinie znajomych którzy tam byli lub mieszkają) – to jedna z najdłuższych i najwyżej poprowadzonych kolejek na świecie. Na szczycie czeka francuska wioska, zamek, ogrody, punkty widokowe i świątynie. Mało kto wie, że Francuzi już w XIX wieku budowali tu swoje letnie kurorty. Klimat był dla nich idealny, chłodniejszy i bardziej „europejski”. Stare kolonialne ruiny wciąż można zobaczyć w niektórych częściach kompleksu.
Choć miejsce jest turystyczne, przypuszczam, że potrafi być naprawdę magiczne, zwłaszcza o świcie.
Hoi An – złote miasto lampionów, najpiękniejsze miejsce w Wietnamie
Hoi An to klejnot UNESCO i jedna z najlepiej zachowanych starożytnych miejscowości w całej Azji. Od XV do XIX wieku miasto było tętniącym życiem portem handlowym, do którego przypływali Japończycy, Chińczycy, Holendrzy, Francuzi i kupcy z całego świata. Efektem jest niesamowita mieszanka architektury – żółte domy, drewniane japońskie konstrukcje, chińskie sale zebrań i francuskie fasady.
Wieczorem miasto zmienia się w magiczną krainę. Tysiące lampionów oświetlają uliczki, a rzeka Thu Bon odbija kolorowe światła niczym lustro. Najpiękniej jest na ulicy Tran Phu, przy japońskim moście i w okolicy zabytkowych domów Tan Ky oraz Phung Hung. Warto też odwiedzić lokalne kawiarnie i herbaciarnie. Tutaj znajdziesz cały artkuł o Hoi An.
Hoi An słynie również z krawiectwa, ponad 300 pracowni, gdzie uszyją Ci garnitur, suknię czy płaszcz w 24 godziny. Miasteczko ma także wyjątkową kuchnię: cao lau, white rose dumplings i banh mi, które Anthony Bourdain nazwał „najlepszą na świecie”.
Chùa Nam Sơn – ukryta świątynia jak z baśni, o której turyści rzadko wiedzą
Chùa Nam Sơn to jedno z najbardziej fantastycznych miejsc w całym Da Nang, mimo że w przewodnikach pojawia się dopiero od kilku lat. To ogromny kompleks buddyjski zbudowany w tradycyjnym stylu, pełen czerwonych bram, drewnianych pawilonów, mostków, stawów i ogrodów, które wyglądają jak wyjęte z malowidła z dynastii Nguyen. Świątynia jest stosunkowo nowa, ale została zaprojektowana z taką pieczołowitością, że wygląda jakby miała setki lat. Szczególne wrażenie robią tu detale: rzeźbione balustrady, lampiony, freski z symboliką buddyjską oraz eleganckie, złocone dachy z charakterystycznie podwiniętymi narożnikami.
To także jedno z nielicznych miejsc w Da Nang, gdzie panuje absolutna cisza. Rozległy teren rozprasza ludzi, a dźwięk wiatru, dzwonków wietrznych i modlitw mnichów nadaje temu miejscu niezwykły spokój. Dla lokalnych mieszkańców Chùa Nam Sơn jest ważnym miejscem duchowym – organizuje się tu ceremonie, święta księżycowe oraz medytacje.
Chùa Nam Sơn słynie również z pięknej, ręcznie sadzonej roślinności. W ogrodach znajdziesz miniaturowe drzewka bonsai, starannie przycięte sosny i kamienne ścieżki prowadzące do kolejnych zakątków świątyni. Można tu spędzić nawet dwie godziny, odkrywając kolejne ukryte mostki i altany. Co ciekawe, świątynia została sfinansowana głównie przez lokalną społeczność – to dla Wietnamczyków dowód na to, jak bardzo religia i tradycja są tu wciąż żywe. Pamiętaj, aby wejść do świątyni musisz mieć zakryte kolana i ramiona. Można również na miejscu dostać od nich odzież ( bezpłatnie). Wejście również jest bezpłatne.
Warto dodać, że miejsce nie jest komercyjne, nie ma tu sprzedawców ani tłumu turystów, przez co można naprawdę poczuć duchowość regionu. Chùa Nam Sơn to taka perełka, którą polecają sobie mieszkańcy Da Nang i którą warto odwiedzić, zanim stanie się popularna na międzynarodową skalę. Jeśli szukasz spokojnego, pięknego i autentycznego miejsca, to jedno z najlepszych w całym mieście.






3. Co zjeść w Da Nang?
- Mi Quang — żółty makaron z kurkumą, ziołami i chrupiącymi dodatkami.
- Banh Xeo — chrupiące naleśniki z krewetkami i kiełkami.
- Seafood BBQ — świeże owoce morza wybierane prosto z basenów.
- Banh Trang Cuon Thit Heo — delikatne wieprzowe plastry zawijane w ryżowy papier.
- Kawa kokosowa — kremowa, słodka, najlepsza w małych kawiarniach.
4. Gdzie się zatrzymać?
- My Khe – dla plażowiczów
- Near Han River – idealne na spacery i życie nocne
- Resorty na północ od miasta – spokój, prywatność, luksus
- Hoi An + Da Nang combo – kilka dni tu i tu to idealny układ
5. Jak dojechać do Da Nang?
- Samolotem – jedno z najwygodniejszych lotnisk w Wietnamie, bardzo blisko centrum.
- Pociągiem – trasa przez Hai Van Pass to jedna z najpiękniejszych linii w Azji.
- Autobusem lub Grabem z Hoi An — 40 minut jazdy






6. Podsumowanie
Da Nang to jedno z tych miejsc w Wietnamie, które potrafi zaskoczyć nawet najbardziej doświadczonych podróżników. Łączy w sobie energię nowoczesnego miasta, spektakularne cuda natury i zabytki o tysiącletniej historii. Możesz tu wstać o wschodzie słońca na jednej z najpiękniejszych plaż Azji, spędzić dzień wśród marmurowych grot i pagód, a wieczorem obejrzeć ogniste widowisko na Smoczym Moście. W okolicy Da Nang czekają też perełki UNESCO, takie jak Hoi An i sanktuarium My Son, a także niezwykłe punkty widokowe na półwyspie Son Tra, gdzie przy odrobinie szczęścia zobaczysz zagrożonego langura czerwonoogonowego. To miasto oferuje podróż zarówno przez kulturę i duchowość, jak i futurystyczne atrakcje w stylu Golden Bridge. Da Nang jest intensywne, piękne, różnorodne i pełne smaków, które trudno zapomnieć. Jeśli szukasz miejsca, które daje wszystko naraz – Da Nang absolutnie warto odwiedzić.
Podoba Ci się moja twórczość? Może ten artykuł wniósł wiele informacji? Może po prostu dowiedziałeś się czegoś ciekawego, wzruszyłeś się, zaśmiałeś? Możesz postawić mi wirtualną kawę, po prostu wesprzeć Twórcę. Będzie mi niezmiernie miło. Ponadto wspierając mnie na Patronite możesz otrzymać ode mnie e-booka “Mój subiektywny przewodnik: Japonia – ścieżkami rodziny nomadów”
Powiązane artykuły i poradniki podróżnicze
Afryka Ameryka południowa Ameryka Północna Ameryka środkowa Aruba Atrakcje Malezja Austria azja Bangkok Berlin Centralna Curacao Cyfrowi nomadzi Da Nang edukacja domowa Egipt Europa Gran Canaria Grecja Hawaje Hiszpania Hoi An homeschooling Hongkong japonia Kanada Karaiby Kioto Kitesurfing Krabi La Palma Madera Malaga malezja Marzenia materiały edukacyjne Maui Narty Niagara Niemcy Nomadzi Norte O'ahu Ontario Parasaling penang plaże podróże z dziećmi Polacy na emigracji Polacy za granicą Portugalia Południowa Rozkminy Snowboard Sporty ekstremalne Sycylia Szwajcaria Tajlandia Takayama Teneryfa Tipy podróżnicze Wietnam Wyspa Wyspy Wyspy Kanaryjskie wywiad Włochy Świadoma turystyka

fotografka
Jak Ci się podoba artykuł?
Jeżeli myślisz o podróży i masz dodatkowe pytanie, napisz
w komentarzu lub napisz do mnie na Instagramie. Ja postaram się Tobie pomóc.






Dodaj komentarz