Teneryfa, jedna z najbardziej urozmaiconych wysp Kanaryjskich

Witaj na Teneryfie – wyspie, gdzie słońce wita Cię promieniami przez cały rok. To nie tylko fragment archipelagu Kanaryjskiego, to specyficzne miejsce, gdzie góry zderzają się z oceanem, a tradycja mieszka z nowoczesnością. Teneryfa to nie tylko przytulne wioski i urokliwe zatoczki, ale także miejsce, gdzie każdy podróżnik znajdzie coś dla siebie. Gotowy na wyjątkową podróż po jednej z najbardziej urozmaiconych wysp Kanaryjskich?


Wybierasz się do Hiszpanii? Sprawdź poniższe artykuły:

Malaga – punkt widokowy

Ronda – co warto zobaczyć?

Sevilla – kilka miejsc warte uwagi

Kordoba – nie tylko flamenco


Szlak z Cruz del Carmen do Chinamad
Park Narodowy Anaga, został ogłoszony rezerwatem biosfery. Anaga jest wyjątkowa, nie tylko ze względu na swoje lata ( 7-9mln lat!), ale również na różnorodną faunę i florę, góry z procesów wulkanicznych.
Konkrety:
– trasa oznaczona jako PR TF10, ma około 12km w obie strony. Zaczyna się po prawej stronie od restauracji
– trasa dla każdego, bezpieczna. Z dziećmi spokojnie. Jedyna uwaga dla osób z problemami z kolanami (spora część trasy z górki i to dość stromo). Uważam, że tu przydałyby się kijki. Powrót pod górę!
– bezpłatny parking (mały i tłoczno ze względu na wiele zaczynających się tras w tym miejscu + taras widokowy)
– na miejscu są toalety i informacja turystyczna. Ja skorzystałam, z info nie toalety 🤪 ponieważ nie byłam pewna opłat. W niektórych parkach, szlakach wymagana jest rezerwacja lub opłata. Wolałam się upewnić, bo kara jest 600euro! Przy okazji wzięłam wszelkie możliwe mapy 😉
– na górze jest dość chłodno (17 stopni około 11 rano), ale później masz ochotę iść w samych majtkach, im dalej na trasie tym cieplej. Plus fakt, że po wyjściu z lasu idziesz w pełnym słońcu (czapka, krem obowiązkowo)
– szlak prowadzi przez prywatne gospodarstwa, tak ma być 😉 wszystko jest w porządku. Nie było żadnych agresywnych, wolno biegających psów
– na końcu szlaku w Chinamad jest jedna jedyna knajpka, nas nie porwała, obsługa baaardzo wolna, ale opinie w necie są różne. Nie polecamy, ani nie odradzamy. Może Ty będziesz mieć inne doświadczenie
– kawałek dalej jest punkt widokowy Mirador Aguaide i polecam przejść te kilka minut dłużej. Widoki Wam to wynagrodzą

Szlak Montana Roja
W porównaniu do tras w Anaga lub okolicach Teide, to ta górka to pryszcz 😛 Ale myślę, że nie trzeba się licytować, gdzie wyżej, dalej, ciężej itp ważne, że w terenie i że to miejsce jest mega fajne na zachód słońca. Na szczycie masz widoki nie tylko na El Medano, na ocean i plażę z drugiej strony, ale również na lotnisko. Jeżeli uwielbiasz latać i interesujesz się lotnictwem, to jest to super miejsce do obserwacji starów i lądowań.
Konkrety:
– nie zauważyłam jakieś specjalnego oznaczenia trasy 🙈 tam każdy szedł jak chciał, byleby wejść na górkę (171m). Szlak ma około 3 km w obie strony
– trasa dla każdego, bezpieczna. Z dziećmi spokojnie. Jedyna uwaga taka, że ziemia jest dość luźna, sypka. Z górki są możliwe poślizgnięcia przy braku odpowiedniego obuwia
– bezpłatny parking, sporo miejsca
– na szczycie mocno wieje

EDUKACYJNE MIEJSCA DLA CAŁEJ RODZINY

Plaża, góry, plaża, góry. No okej, ale umówmy się, że jeżeli nie jesteś stricte na wakacjach tygodniowych czy dwóch to szukasz czegoś więcej. Poza tym ja, jak już Wam wspomniałam kiedyś na story, sama chcę doświadczać już czegoś innego, szukam innych doznań. Tym razem szukałam czegoś dla dzieci. Pewnej formy edukacji w terenie i co mogę polecić?

🎯 zobaczcie piramidy schodkowe w Guimar, zapoznajcie się historią, pierwszymi mieszkańcami wysp, obejrzyjcie film dokumentalny, przeczytajcie o innych piramidach na świecie, ich znaczeniu, paleontologii, mumifikacji i wielu wielu innych. Poza tym na terenie piramid znajduje się ogród botaniczny oraz wyjątkowy ogród z najgroźniejszymi roślinami na świecie! tak roślinami, trującymi!

🎯 pojedź kawałek dalej do mariposario del drago, czyli motylarni. Jeżeli się zastanawiasz, cóż może być ciekawego w motylach to możesz się bardzo zdziwić. Pomijając doznania wizualnego piękna, latającego wokół Ciebie, dowiesz się jak się rozmnażają, co robią w nocy, co jedzą, jak długo żyją i wiele innych. Obejrzysz film dok. o owadach i robakach 😉 i jeżeli Ciebie rodzicu to nie wciągnie, to uwierz, że Twoje dziecko baaardzo. Będziesz zaskoczony. Jednak nie chcę wierzyć, że i Ciebie nie zainteresuje świat przyrody

🎯 dwa kroki obok jest drago park, gdzie możecie podziwiać najstarsze (jedyne 800-1000 lat) i największe smocze drzewo na wyspach kanaryjskich. Mi ciężko nazwać to drzewem, bo nie ma pnia 😉 także pozwólcie, że napiszę roślina ta ma ponad 300 gałęzi, 20m obwodu i 18 m wysokości. Robi wrażenie. Ale park to nie tylko drzewo, ale inne rośliny, jaskinia, punkt widokowy, miejsce do pikniku

Smocze drzewo
Legendy głoszą, że kiedy umiera smok stają się smoczymi drzewami. Powiem Wam, że chyba nigdy nie czytałam tyle ciekawych zapisków, kronik, legend o roślinie jak właśnie o tej, draceana draco/Drago Milenario. I chcę Wam podać kilka ciekawostek i jestem ciekawa, która z nich jest dla Was naj naj intrygująca 😉
– w 1640r angielski botanik wychwalał zdolności soków z tego drzewa do leczenia rzeżączki, drobnych oparzeń i problemów z oddawaniem moczu
– żywica ze smoczego drzewa stała się towarem znanym jako smocza krew w starożytnym świecie. Używali do wielu rzeczy, np barwili drewno, albo! jako odświeżacz, po rytuały
– Guanczowie czcili te rośliny i wydobywali sok do balsamowania zmarłych
– smocze drzewo na Teneryfie ma średnicę 20m, wysokość na 18m i waży około 150 ton bez korzeni!
– w 1985 roku drzewo zostało całkowicie oczyszczone, a wewnątrz pnia umieszczono wentylator, który ma na celu ułatwić cyrkulację powietrza i zapobiec gromadzeniu się grzybów

Szlak z Cruz del Caren do las Mercedes
Bardzo fajny, łatwy szlak przez przepiękny, gęsty las rezerwatu Anaga. Szlak ten właściwie możecie zrobić również odwrotnie, to znaczy zacząć od miasteczka Las Mercedes. Jaka jest różnica? Taka, że z Cruz del Carmen najpierw idziesz większość trasy z górki. Nie wiem jak Ty, ale ja najpierw wolę się zmęczyć i iść pod górkę 😉 a w drodze powrotnej mieć już w dół. Decyzja należy do Ciebie.
Konkrety:
– bezpieczny szlak, oznaczony jako PR TF1, spokojnie można zrobić z dziećmi
– dystans 7 km w obie strony, czasowo zajęło nam 2h15min (bez przerwy na lunch)
-zaparkuj tutaj, jeżeli najpierw chcesz iść z górki: https://goo.gl/maps/4nYRZzgaa3hz2AZ37
– zaparkuj tutaj, jeżeli wpierw idziesz pod górkę: https://goo.gl/maps/PQPCigfWfi6sXz6KA
– polecam dobre buty (bywa wilgotno i ślisko na ścieżce), bluzę, czapkę z daszkiem, przekąską i wodę
– w miejscowości Las Mercedes polecam baaardzo kawiarnie: Aramar Cafe (https://goo.gl/maps/1tqKmWMSthkuoWTT8) wszystko pyszne, świeże, od serca
– szlak widokowo może wydawać się mało spektakularny. Brak balkonów z widokiem na góry, brak wodospadów 😉 ale za to zobaczycie od środka las laurowy Anagi, ogromne drzewa, wygięte gałęzie, mech. Od ilości zieleni i jej odmian może rozboleć głowa 😅 Nam szlak się bardzo podobał. Totalnie inny od poprzednich

FIESTA DE LAS TABLAS

Powtórzę się, ale warto się zgubić, zaparkować dalej, skręcić w inne uliczki. Gdyby nie to, pewnie nie dotarlibyśmy na festiwal de las tablas, nie mielibyśmy pojęcia co to, po co, jak to. A tak wpadliśmy w wir szaleńczej zabawy lokalnych mieszkańców. Dobrze, ale co to za święto? Odbywa się co roku 29 i 30 listopada tylko w miejscowości Icod de los Vinos. Co ciekawe historia tej zabawy zaczęła się podobnie jak zjazd saneczkami na Maderze. Czyli z praktycznego powodu i potrzeby 😉 Robotnicy z winnic lub dostawcy drewna chcąc szybko dostać się na dół do miasta lub do plaży zaczęli używać takich sanek. Dziś mieszkańcy chcąc podtrzymać tradycję przygotowują swoje sanki z drzewa herbacianego, a młodzi smarują je tłuszczem zwierzęcym lub woskiem. Wiadomo po co 😉 aby nabrać prędkości. Podczas tych dwóch dni zabaw obowiązuje całkowity zakaz ruchu samochodowego. W tych dniach jest jeszcze coś ciekawego. Jest odkorkowywana pierwsza butelka nowego wina, otwierane są winnice i serwowane kasztany.

Rambla de Castro
Jeden z piękniejszych, malowniczych, ciekawych, zróżnicowanych szlaków jaki zrobiliśmy na Teneryfie 😍 Wiem, że i Wam przypadnie do gustu (widząc po reakcji na relacje) dlatego podzielę się Wami konkretami, które Wam ułatwią dotarcie na szlak.
Konkrety:
– przede wszystkim jest to szlak bezpieczny, łatwy, do zrobienia z dziećmi
– zaparkowaliśmy tutaj: https://maps.app.goo.gl/dCPeHVeQ5pzVktRZ8 niedaleko punktu startowego, którym jest hotel Maritim.
W którą stronę się kierować? Wyobraź sobie, że wychodzisz z hotelu, skręcasz w prawo i idziesz chodnikiem przez wszystkie parkingi, do końca drogi i po prawej zobaczysz zejście, znak ze szlakiem
– trasa ma 10.5 km w obie strony. To jest wersja bezpieczna, prowadząca częściowo (krótko) przez miasteczko. Krótszy szlak o jakieś 2 km jest zamknięty, ze względów bezpieczeństwa. Jednak jeżeli lubisz dreszczyk adrenaliny to możesz przejść przez dziurę w płocie. Szlak nam zajął około 3.5h bez przerwy na obiad
– punkt docelowy jak i punkt widokowy to restauracja Mirador San Pedro
– szlak widokowo jest super, mijasz plantacje bananów, domki, historyczny obiekt, idziesz wzdłuż klifów, pod skałami, za chwilę krajobraz robi się gęsty, tzn mnóstwo roślin od kaktusów po las palm 🌴🌴🌴 jest pięknie ❤️

Masca – wioska piratów
Nie dziwię się, że w tej ukrytej wiosce wśród gór chowali się piraci. Nikt tam ich nie napadał i mieli spokój…. dojazd tam przyprawia o zawał serca 😛 Ha! a droga dopiero jest tam od niedawna, która łączy inne pobliskie mieścinki. W samej wiosce nadal mieszka około 100-200 mieszkańców. Ale o co kaman z tymi piratami? Rządzili w XVIw i ponoć to było ich miejsce schronienia. W razie jakiegokolwiek ataku (jacyś desperaci musieliby to być) mieli w pobliżu zatoczkę, z której mogli by szybko się zawinąć 😉 A jak współcześnie Masca wygląda?
Konkrety:
– jeżeli masz słabe nerwy to lepiej poczekaj na busa, napij się melisy, zamknij oczy i poproś, aby ktoś Ci powiedział, że to już 🤪 że już jesteś na miejscu
– a jeżeli planujesz własnym autem czy wynajętym, myślę, że ułatwi Ci dojazd auto z automatem. Drogi są kręte, wąskie i tak przez około 5 km
– Jest słabo z parkingiem i polecam stanąć przy kawiarni https://goo.gl/maps/v2JoMdGmSw2n2th77 i ogólnie ją również polecamy. Świeże soki, można coś przekąsić i cudowny widok na dolinę. Dodatkowo mają na sprzedaż pamiątki made in Tenerife 🥰
– po lewej od kawiarni jest szlak prowadzący do “centrum” wioski. Jest krótki jakieś 1,5 km w jedną stronę, ale! wracając pod górę jest dość stromo i idziesz w pełnym słońcu. Byliśmy cali mokrzy
– w Masce znajdziesz kilka domków, pkt informacyjny, muzeum, kawiarnie, restauracje, kościółek i dwa punkty widokowe

Klify Los Gigantes zapierają dech w piersiach. Święte klify Guanczów mają wysokość do 600 metrów i zostały utworzone przez skały wulkaniczne. Los Gigantes należą do Parku Wiejskiego Teno i stanowią dopełnienie niesamowitych krajobrazów okolicy.

Wulkan Teide
Dla nas niesamowite doświadczenie. Ludzie piszą w komentarzach, że to must see będąc na Teneryfie. Jak wiecie nie lubię tego określenia i serio nie uważam, że jak ktoś nie stanie na Teide to normalnie gapa i nie liczy się pobyt 😝 Dla jednych góry/ wulkany wysokość będą czymś łał dla innych czymś powszednim, a dla jeszcze innych czymś co kompletnie nie jest w kręgu zainteresowań. Ja spiszę Wam konkrety, a decyzję czy warto pójść zostawiam Wam.
– aby wyjść na sam szczyt Teide, 3715m, trzeba mieć pozwolenie. Online i darmowe. Limit jest ograniczony, należy sprawdzić min 2 miesiące przed
– na szczyt idzie się z parkingu na wysokości 2200m
– można wyjechać kolejką na wysokość 3500m (dorosły 38 euro w dwie strony, można kupić tez w jedną za 20euro). Dzieci poniżej 3 r.ż mają zakaz
– na górze jest kilka szlaków, większość króciutka
– w wyróżnionej relacji “Teneryfa IV” znajdziecie pod koniec więcej info i historii o wulkanie

Szlak Roques de Garcia
Fajny, przyjemny szlak. Jedynie pod koniec troszkę pod górkę 😉 ale ogólnie bardzo przyjemna trasa. Na plus, jest wizualnie piękna. Nie tylko fajny widok na Teide, ale na przeróżne formacje skalne. Ja sfotografowałam każdy kamień 😛 więc coś w tym musi być 🫣
Konkrety:
– szlak nr 3 najlepiej zacząć od sławnej Roque Cinchado, minąć ją po lewej i dalej iść trasą. Piszę o tym ponieważ jest to trasa typu pętla i można zrobić w przeciwnym kierunku. Ja radzę iść przeciwnie do ruchów wskazówek zegara. Dlaczego? Trasa jest łagodniejsza i wg mnie z tej strony ma ciekawsze punkty widokowe (z myślą o pozycji słońca), po drugie trasa pod górę czeka Cię pod koniec i jest ona dobrze utrzymana. Natomiast idąc odwrotnie, dłużej idziesz pod górę i to po skałkach/kamieniach
Zaparkujesz tutaj: https://goo.gl/maps/oeQcNcgPLwdjNBJD9
– szlak 3 ma niecałe 4km, cały i zrobiliśmy go w 1h40min (to przez te zdjęcia każdego kamienia). Jest bezpieczny dla dzieci
– hmm nie masz gdzie się schować przed słońcem, więc czapka, kremik i woda obowiązkowo
– buty trekkingowe się przydadzą, ale nie są konieczne. W adidasach da radę

Jak Ci się podoba artykuł?

Jeżeli planujesz wyjazd na Teneryfę i masz dodatkowe pytanie, napisz
w komentarzu. Ja postaram się Tobie pomóc.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *